Masz pytanie? Skontaktuj się z nami: (+48) 789 171 447 office@tlumaczymy.org

PL EN

Tłumaczenie dowcipów

Kontekst, ironia, gra słów stanowią wyzwanie dla tłumacza.

Każde tłumaczenie, w którym trafiają się idiomy, kolokacje czy gra słów, to wyjątkowo twardy orzech do zgryzienia (o proszę, o to właśnie chodzi). Nie ważne, czy tłumaczysz z języka ojczystego na obcy, czy odwrotnie – problem jest podobny. Często przyjdzie ci się z tym zmierzyć, gdy zabierzesz się za tłumaczenie dowcipów.

 

Dlaczego żarty są żartami, dlaczego jednych śmieszą, a innych nie? Można by to skwitować stwierdzeniem, że to zależy od poczucia humoru. Ale w takim razie czym ono jest? Poza tym są przecież historyjki, które rozbawią praktycznie każdego. Są też takie, które śmieszą określoną kategorię osób (np. grupę zawodową) lub gdy są opowiadane w określonych okolicznościach (np. podczas ślubu czy pogrzebu). To, czy żarty są śmieszne, zależy także od inteligencji. Głupi kawał może nie rozbawić „intelektualisty”, z drugiej strony wyrafinowana anegdota (np. która nawiązuje do archetypów) rozweseli tylko niektórych. Istnieją na przykład badania, które dowodzą, że czarny wisielczy humor najmocniej bawi osoby z wysokim IQ.

Wróćmy zatem do tłumaczeń – z tymi wszystkimi wyzwaniami musi się zmierzyć tłumacz, gdy dostanie do przełożenia tekst, w którym zawarte są dowcipy. To trochę tak jak z tłumaczeniem poezji – tak naprawdę nie skupiamy się na tłumaczeniu słów 1:1, ale na przełożeniu tekstu. Liczy się bowiem kontekst i odpowiednie osadzenie kulturowe.

 

Czy dowcipny tekst tłumaczy się zawsze w ten sam sposób?

Gdy przyjdzie ci przetłumaczyć żartobliwy tekst, to zastanów się nad kontekstem kulturowym. Czy język, na który tłumaczysz dowcip, „czuje” ten kontekst? Czy odbiorca prawidłowo odbierze kawał? Czy go zrozumie? Czy tekst będzie śmieszny?

Dowcipny tekst wymaga adaptacji, dostosowania i umiejętnego przełożenia. Co oznacza, że jeśli damy ten sam żart do przetłumaczenia kilku różnym tłumaczom, to możliwe, że dostaniemy nieco inne teksty wyjściowe.

Prawdopodobnie zupełnie coś innego (może nawet niezrozumiałego) powstałoby, gdybyśmy do tłumaczenia wykorzystali translator online albo sztuczną inteligencję. Maszyny jeszcze długo nie zastąpią człowieka, ponieważ nie rozumieją kontekstu wypowiedzi, ironii, gry słów.

 

Najśmieszniejszy żart na świecie

Czy zastanawiałeś się kiedyś, który dowcip jest najśmieszniejszy ze wszystkich? Biorąc pod uwagę to, o czym pisaliśmy na wstępie – jak wiele kryteriów wpływa na „śmieszność”, to czy sklasyfikowanie dowcipów jest w ogóle możliwe?

Podjął się tego brytyjski psycholog Richard Wiseman, który w 2002 rok opublikował wyniki badań LaughLab. W ramach tego eksperymentu powstała specjalna strona internetowa, gdzie publikowane były żarty. Każdy mógł wysłać swoją propozycję, każdy też mógł oceniać to, co zaproponowali inni. Cały projekt Wisemana trwał ponad rok, a internauci przesłali i oceniali blisko 40.000 pozycji. W głosowaniu wygrał następujący kawał, który okrzyknięto najzabawniejszym żartem świata:

 

Dwóch myśliwych idzie przez las i nagle jeden z nich traci przytomność. Ma wytrzeszczone oczy i niewyczuwalny oddech. Jego kolega wyciąga więc telefon i dzwoni na telefon alarmowy. Gdy ktoś odbiera, krzyczy w słuchawkę.

– Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić?

Operator próbuje opanować sytuację.

– Proszę się uspokoić. Pomogę panu. Przede wszystkim proszę się upewnić, że na pewno nie żyje.

W słuchawce zapada cisza, po czym słychać strzał w tle i zdyszany głos pyta:

– Dobra. Co teraz?

 

To polskie tłumaczenie żartu jest śmieszne, ale czy na pewno ten żart o myśliwych jest najlepszym kawałem na świecie? A teraz spójrz na wersję oryginalną:

 

Two hunters are out in the woods when one of them collapses. He doesn’t seem to be breathing and his eyes are glazed. The other guy whips out his phone and calls the emergency services. He gasps, “My friend is dead! What can I do?”. The operator says “Calm down. I can help. First, let’s make sure he’s dead.” There is a silence, then a shot is heard. Back on the phone, the guy says “OK, now what?”

 

Zwróć uwagę na zdanie: First, let’s make sure he’s dead. Angielskie make sure oznacza upewnić się, ale także dopilnować. W polskim tłumaczeniu użyto pierwszego znaczenia, ale przyznaj, że dowcip jest śmieszniejszy w tej drugiej wersji. Tylko czy można byłoby to tak przetłumaczyć? Jest to gra słów trudna do uchwycenia i przełożenia i z tego właśnie powodu tłumaczenie dowcipów jest tak trudny zadaniem.

Kontakt Napisz lub zadzwoń, pomożemy!

CENTRALA ILS


ILS Lions Group Sp. z o.o.

ul. Zamojska 18 lok.2.
93-486 Łódź

telefon: (+48) 789 171 447
email: office@tlumaczymy.org

 

ILS Szczecin

ul. Sienna 9
70-542 Szczecin
telefon: (+48) 609 624 820
email: szczecin@tlumaczymy.org

 

www: tlumaczymy.org

    Maksymalna waga plików nie powinna przekraczać 20MB.


    Firma ILS Tłumaczenia została powołana do życia w kwietniu 2004 roku. Naszym założeniem od samego początku było dostarczanie klientom korporacyjnym i indywidualnym najwyższej jakości usług tłumaczeniowych.

    Dziś z usług naszego biura tłumaczeń korzystają setki firm i tysiące osób z Polski i świata, którzy poszukują rzetelnego i godnego zaufania partnera. Tym, co nas wyróżnia, są tłumaczenia specjalistyczne, branżowe oraz lokalizacja i transkreacja. 

    Działamy w całej Polsce. Naszą siedzibą jest Łódź, a drugie biuro mieści się w Szczecinie. Współpracujemy z tłumaczami i native speakerami. 

    BEZPŁATNA WYCENA W 30 MINUT!

      ×